Rynek zabawek oferuje całą gamę różnych produktów. Lepszych lub gorszych. Ja bardzo lubię zabawki edukacyjne. Wiadomo, że nie tylko takimi bawią się moje dzieci, ale właśnie te doceniam najbardziej. W związku z tym, że niedawno maluchy miały urodziny, pojawiły się też prezenty od dziadków. Dziadkowie bardzo wspierają wczesną edukację naszych dzieci, a prezenty od nich możemy wykorzystać podczas zabawy powiązanej z nauką.
Dzieci dostały tablicę dwustronną, do pisania kredą z jednej strony i mazakami ścieralnymi z drugiej. Mogą podzielić się tablicą tak, że jedno drugiemu nie przeszkadza. Lenka po jednej stronie pisze, a w tym samym momencie, Leo po drugiej stronie rysuje. Tutaj, jak się domyślam, rodzice dwójki dzieci mogą bardzo docenić takie rozwiązanie. Część magnetyczna stanowi też idealne podłoże dla wszystkich literek i cyferek na magnes, które przyszły w pakiecie z tablicą. Można też na niej układać inne magnetyczne puzzle np. magnetyczne puzzle z częściami ciała firmy Janod, które były drugim prezentem od dziadków. Puzzle pozwalają ułożyć elementy ciała dziewczynki i chłopca, szkielet, mięśnie i organy wewnętrzne. W zestawie jest mała tablica magnetyczna, ale my wolimy układać puzzle na dużej. Wtedy wszystkie elementy widzimy obok siebie. Do puzzli dołączone są karty w 11 językach z opisem części ciała, szkieletu, organów wewnętrznych i mięśni. Szkoda, że w języku polskim takich kart zabrakło i musi nam wystarczyć, coś na wzór ulotki, z tymi samymi informacjami, które są w kartach.
Czy zabawa może być też nauką? Oczywiście. Układając puzzle, Lenka poznaje ciało człowieka, a dołączone do zestawu karty, ułatwiają zabawę w językach obcych. Na tablicy córka uczy się pisać, czytać i liczyć, a Leo może do woli rysować.
Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
Jeśli mój wpis Cię zainteresował, to zostaw proszę komentarz, polub i udostępnij. Zapraszam również do polubienie mojej strony na Facebooku, profilu na Instagramie i kanału na YouTube.