Jesień to czas na dynię. Osobiście bardzo lubię dynię. Dyniową zupę, ciasto z dyni albo dynię pieczoną. Postanowiliśmy zatem wybrać się na Farmę Dyń i pooglądać sobie dynie z bliska. Farma mieści się w Powsinie pod Warszawą i jest czynna od 01 września do 31 października.

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
I rzeczywiście królują tam przepiękne i okazałe dynie, ale jest też dużo małych, wielokształtnych i różnokolorowych. Do wyboru, do koloru. Ja byłam zachwycona! Na moich maluchach niestety nie dynie, a zwierzęta mieszkające na Farmie zrobiły większe wrażenie. Szczególnie króliki, które można było samemu karmić. Oprócz królików widzieliśmy również kozy, gęsi i alpaka. Na Farmie można też poskakać na trampolinach, pobujać się na huśtawkach albo pobiegać w labiryncie ze słomy. Dużym zainteresowaniem cieszył się czerwony traktor 🙂
Jeśli macie w planie odwiedzić Dyniowe Królestwo w weekend, to proponuję godzinny poranne. Farma nie jest duża, a chętnych przybywa z godziny na godzinę. Myślę, że warto zarezerwować sobie przynajmniej 1,5 h na wszystkie atrakcje.
Nowe miejsca wymuszają u nas rozmowę na nowe tematy, a co za tym idzie, maluchy mają możliwość poznania nowych słów w języku obcym. Na Farmie staraliśmy się rozmawiać również po angielsku. I tu istotna informacja odnośnie języka angielskiego: Farma Dyń oferuje dla zorganizowanych grup szkolnych i przedszkolnych program zawierający cztery bloki tematyczne. Program może zostać poprowadzony w języku polskim albo po angielsku. Wydaje się to być bardzo fajnym pomysłem.
Poniżej zapraszam do galerii.

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
Na koniec w temacie dyniowo-Halloweenowym: książka z naszą ulubioną Peppą Pig: Peppa’s Halloween Party, wydawnictwo SCHOLASTIC.

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl

Źródło: domowe archiwum lenaspeaks.pl
Jeśli mój wpis Cię zainteresował, zostaw proszę komentarz, polub i udostępnij. Zapraszam również do polubienie mojej strony na Facebooku i profilu Instagramie.
Peppę mamy po niemiecku i po angielsku. Bardzo nam pomaga w nauce języków. Takie krótkie i proste teksty są dla nas idealne. Fotki cudne.
Bardzo dziękuję 🙂
Fantastycznie, że jest też oferta zajęć po angielsku. Co raz więcej miejsc przewiduje taką opcję, myślę, że nie tylko dla obcokrajowców, ale właśnie wychodząc naprzeciw potrzebom dzieci dwujęzycznych.
Dokładnie. Mam nadzieję, że będzie tylko więcej takich miejsc! 🙂